Wiele osób nie ma doświadczenia w uczestniczeniu w pogrzebach. W efekcie niechcący popełnia proste błędy, które mogą urazić innych ludzi, stojąc w sprzeczności z powagą uroczystości pożegnalnej. Najczęściej dotyczy to młodych osób, które nie do końca wiedzą na przykład, jak zachować się przy trumnie – czy do niej podejść, czy dotknąć zmarłego, gdzie ustawić się w kondukcie żałobnym, kiedy złożyć kondolencje itd.
Postanowiliśmy przygotować krótki, ale treściwy poradnik, w którym podajemy kilka praktycznych wskazówek dotyczących prawidłowego zachowania się na pogrzebie, szczególnie tradycyjnym, gdzie ciało zmarłego jest umieszczone w trumnie i wystawione na widok publiczny. Zapraszamy do lektury.
Dotykanie zmarłej osoby
Jeśli ciało zmarłego zostało wystawione na widok osób uczestniczących w pogrzebie, to zwyczajowo ma to na celu umożliwienie osobistego pożegnania się ze zmarłym. Warto natomiast obserwować innych, szczególnie najbliższą rodzinę. Jeśli nikt nie podchodzi do trumny stojącej przed ołtarzem czy na środku domu pogrzebowego, to nie należy wychodzić przed szereg.
Jeśli natomiast uczestnicy uroczystości po kolei podchodzą do trumny i dotykają ciała zmarłej osoby, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby zrobić to samo, oczywiście bez okazywania nadmiernych emocji, przytulania ciała, kładzenia się na nim itd. Można położyć rękę na ciele i wypowiedzieć kilka słów pożegnania.
W tym miejscu warto zaznaczyć, że forma osobistego pożegnania z ciałem zmarłej osoby jest kwestią indywidualną. Nawet jeśli jest to pogrzeb świecki, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby osoba wierząca zmówiła krótką modlitwę i uklęknęła przy trumnie z ciałem.
Porządek konduktu żałobnego
Kondukt żałobny to zgromadzenie, które odprowadza trumnę z ciałem zmarłej osoby na miejsce spoczynku. Najczęściej formuje się go tuż po wyjściu z kościoła lub – w przypadku pogrzebów świeckich – domu pogrzebowego, w którym odbyło się czuwanie.
Kolejność uczestników konduktu żałobnego oczywiście nie powinna być przypadkowa, a łatwo jest tutaj popełnić faux-pas. Chcąc tego uniknąć warto pamiętać o kilku prostych zasadach:
- Na czele konduktu żałobnego, tuż za trumną lub urną, idzie wyłącznie najbliższa rodzina. Zwyczajowo konduktowi powinien przewodzić senior rodu, który prowadzi osobę najbliższą zmarłemu – na przykład żonę/męża, córkę, syna, matkę itd.
- Za najbliższą rodziną podążają członkowie dalszej rodziny, czyli kuzyni, ciotki, wujkowie itd.
- Dalsza część konduktu to znajomi, przyjaciele, koledzy z pracy, sąsiedzi itd.
Zachowując taki porządek mamy pewność, że nikt nie poczuje się urażony. Jest to szczególnie ważne w przypadku pogrzebów gromadzących wiele osób.
Kondolencje – najbardziej kłopotliwa część pogrzebu
Składanie kondolencji może sprawić wiele trudności, wywołać silne emocje, stąd coraz częściej spotykamy się z sytuacją, w której najbliższa rodzina odpowiedzialna za organizację pogrzebu prosi uczestników o to, aby powstrzymali się od przekazywania słów pocieszenia. Oczywiście trzeba to uszanować.
Jeśli jednak kondolencje są przyjmowane, to w dobrym tonie jest podejść do członków najbliższej rodziny – na przykład żony i dzieci – i powiedzieć kilka szczerych słów, wyrażając swój żal i próbując symbolicznie pocieszyć cierpiących ludzi.
Tutaj znów obowiązuje zasada gradacji, czyli kolejności składania kondolencji. Jako pierwszy robi to ksiądz lub Mistrz Ceremonii (w przypadku pogrzebu świeckiego), za nim członkowie bliższej i dalszej rodziny, a dopiero później znajomi, koledzy, sąsiedzi etc.
Kondolencje nie muszą być szczególnie wyszukane – ważne, aby były szczere, a ich składanie nie zajmowało zbyt dużo czasu. Jeśli nie wiadomo, co powiedzieć, to zawsze można sięgnąć po standardową formułkę typu: „Moje kondolencje” czy „Bardzo mi przykro”. Nikt się na to na pewno nie obrazi.
Dodatkowo wspomnijmy o poprawnym zachowaniu podczas składania ciała w trumnie do grobu, za co odpowiadają pracownicy firmy pogrzebowej. Jest to bardzo emocjonalny, prawdopodobnie najtrudniejszy moment podczas całej uroczystości. Nie będąc członkiem najbliższej rodziny należy się powstrzymać przed podchodzeniem do grobu w celu np. nasypania garści ziemi z wykopu czy złożenia wieńca. Kwiaty najlepiej jest przekazać pracownikowi zakładu pogrzebowego, który będzie wiedział, co z nimi zrobić.
Zapraszamy do skorzystania z oferty zakładu pogrzebowego Kalla
Kalla to renomowana firma pogrzebowa w Warszawie, działająca na stołecznym rynku od 1990 roku. Jesteśmy jednym z najlepiej ocenianych zakładów pogrzebowych, świadczącym profesjonalne, kompleksowe usługi w ramach organizacji zarówno pogrzebów wyznaniowych, jak i świeckich.
Z pełną ofertą naszego domu pogrzebowego w Warszawie Wola i Warszawie Mokotów mogą się Państwo zapoznać na stronie internetowej. Zachęcamy również do bezpośredniego kontaktu z biurami, których pracownicy odpowiedzą na Państwa wszelkie pytania.
Klientów spoza Warszawy zapraszamy do skorzystania z usług naszego zakładu pogrzebowego w Piasecznie.
